Zdrowe nawyki żywieniowe od najmłodszych lat
Jak wynika z raportu przeprowadzonego przez Państwową Inspekcję Sanitarną, polskie nastolatki zaliczane są do grona najgrubszych w Europie, a aż 82% rodziców twierdzi, że ich otyłe dzieci ważą tyle, ile trzeba.
Błędy żywieniowe polskich rodziców
Już podczas rozszerzania diety niemowlęcia, rodzice popełniają zasadnicze błędy. Chodzi oczywiście o przekarmianie, które wynika także z polskiego wzorca zdrowego dziecka, czyli pulchnego bobasa. Głównym błędem jest usilne zmuszanie dziecka do zjedzenia, wszelkimi możliwymi sposobami – od zabawy po karmienie w wannie. Takie przekarmianie dzieci w wieku 6 – 8 miesięcy prowadzi do problemów z nadwagą w dzieciństwie, a także w wieku dorosłym.
Prawidłowy jadłospis
Jadłospis małego dziecka powinien składać się z pięciu posiłków w ciągu dnia: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja. Dzięki temu, że dziecko je więcej mniejszych posiłków, jego organizm nie odkłada zapasów w postaci tkanki tłuszczowej, co jest korzystne dla zdrowia. W takiej diecie nie brakuje trzech głównych posiłków, które są podstawą, ale także dwóch mniejszych, w których mogą znaleźć się biszkopty, deser owocowy czy kawałek ciasta. W ten prosty sposób unika się napadów „wilczego głodu” i podjadania.
Żywienie dzieci w wieku 1 – 3 lata
Dziecko powinno spożywać codziennie produkty nabiałowe, pieczywo i przetwory zbożowe, warzywa i owoce. Nie częściej niż dwa – trzy razy w tygodniu powinno być spożywane chude mięso czerwone, mięso drobiowe i ryby. Wszystkie produkty powinny być przygotowywane z użyciem tłuszczów roślinnych (oliwa z oliwek lub olej rzepakowy). Należy także ograniczyć dodatek soli do potraw i produktów spożywczych, a także spożywanie słodkich napojów i pić czystą wodę.
Bardzo ważne jest to, żeby dziecko prowadziło aktywny tryb życia, bawiąc się lub grając nawet kilka minut dziennie. Ważne jest to, żeby kształtować zdrowe nawyki żywieniowe już od najmłodszych lat.
Już nie mogę się doczekać kolejnego Halloween! Dynie, noc horrorów, smakołyki, przebieranki – kocham to święto! :]
Podpisuję się pod tym obiema rękami – my nie zadbaliśmy na początku o nawyki żywieniowe naszej pociechy i przyznam, że później było przez to wiele problemów. Na szczęście teraz sytuacja nieco się unormowała, ale ile się nadenerwowaliśmy to nasze.