Foteliki dziecięce, czyli bezpieczna podróż z małym pasażerem
Gwałtowne hamowanie lub nagła kolizja to sytuacje, w których pasy bezpieczeństwa ratują kierowcę oraz pasażerów przed ryzykiem utraty zdrowia lub życia, jednak problem pojawia się w przypadku małych dzieci.
Bezpieczne przewożenie dziecka
Jeszcze kilka lat temu popularne było przewożenie dzieci na kolanach osób dorosłych, co świadczyło o braku wyobraźni, gdyż w razie nagłego zatrzymania pojazdu takie dziecko od razu wyleciałoby do przodu. Jednocześnie standardowe pasy bezpieczeństwa nie zapewniają należytej ochrony z powodu różnicy wzrostu i wagi pomiędzy dziećmi a osobami dorosłymi, więc odpowiedzialni rodzice powinni wyposażyć samochód w odpowiednio dobrany fotelik dla dziecka.
Największą zaletą fotelików samochodowych jest to, że uwzględniają wspomnianą różnice we wzroście oraz wadze i zapewniają dziecku odpowiednią ochronę.
Według informacji opublikowanych przez Krajową Radę Bezpieczeństwa 89% dzieci przewożonych jest w fotelikach. Z jednej strony to dobrze, że zdecydowana większość rodziców dba o bezpieczeństwo swoich pociech, ale z drugiej wciąż zbyt wiele dzieci narażonych jest na niebezpieczeństwo, czemu mogłoby zaradzić stosowanie fotelików. Dla głupoty rodziców, którzy nie stosują fotelika nie ma żadnego wytłumaczenia, szczególnie że obecnie można je bez problemu znaleźć w sklepach internetowych i stacjonarnych, a w razie wątpliwości można skorzystać z pomocy sprzedawcy jak chociażby w przypadku oferty sklepu www.babyland.pl/pl/list/foteliki-samochodowe.
Co z poduszką powietrzną?
Uwaga! Stosując fotelik samochodowy odwrócony tyłem do jazdy na przednim siedzeniu pasażera należy pamiętać o najważniejszym, a mianowicie o wyłączeniu poduszki powietrznej, bo inaczej może dojść do tragedii – siłę, z jaką otwierająca się poduszka uderza w tył fotelika w chwili wypadku porównuje się do siły uderzenia kijem bejsbolowym w wykonaniu profesjonalnego gracza.
A Wy? Z jakich fotelików korzystacie? Może znacie modele, które warto polecić innym rodzicom?
Nie powiedziałabym, że przewożenie dzieci na kolanach dawniej świadczyło o braku wyobraźni – raczej po prostu foteliki nie były tak rozpowszechniona. Ale dziś nie korzystanie z nich to już faktycznie głupota. W każdym razie, my się dopiero przymierzamy do zakupu. Na szczęście jeszcze przez jakiś czas nie będzie on nam niezbędny